środa, 1 kwietnia 2015

Rozdział 1 - Lustro

Gdyby Twoje lustro umiało mówić, co by Ci powiedziało, gdybyś teraz w nie spojrzł?‎

- No i co się tak przyglądasz? Siebie nie widziałeś?
- Hehe, co to za sztuczki? Jestem w ukrytej kamerze?
- Nie, Qurd, nie jesteś jakąś gwiazdą medialną, żeby cię filmowano, to tylko ja, twoje lustro do ciebie mówi.
- Przecież lustra nie mówią.
- Nie jestem zwykłym lustrem. Jestem kimś w rodzaju twojego sumienia.
- Czy chcesz mnie zabrać na drugą stronę jak Alicję, żebym był Qurd w krainie czarów?
- Nie mam zamiaru ani takiej mocy, żeby cię stąd gdzieś zabierać.
- Cóż więc chcesz ode mnie?
- Chcę pokazać ci jaki jesteś.
- Jaki jest cel tego?
- Uświadomić ci twój wygląd, charakter, zachowanie. Przyjrzyj się teraz uważnie swojemu odbiciu.
- Robię to już od jakiegoś czasu a na dodatek gadam do lustra jakbym ćwiczył charyzmę w grze komputerowej "The sims"
- Jesteś łysym facetem po czterdziestce. "Kurze łapki" przy oczach pokazują twój wiek ale i to, że lubiłeś się często uśmiechać. Czemu nie możesz robić tego nadal? Ludzieizaczynają się przez to od ciebie odsuwać. Przychodzą do ciebie tylko, gdy mają jakąś sprawę. Wiesz, że twój nastrój udziela się innym? Spójrz, ilu ludzi posmutniało przez twój smutek. Twoje piwne oczy zawsze szeroko otwarte wydają się być szczere i życzliwe w rozmowach z ludźmi. Oczy masz zapadnięte, jest to efekt przebytej w młodości operacji i wycieńczenia organizmu przez to często podnosisz do góry brwi marszcząc czoło. Wzrok masz zawsze skierowany w oczy mówiącego, co stwarza wrażenie, że jesteś całkowicie zainteresowany słowami rozmówcy. Właśnie tak jak to ma miejsce teraz.
- Jak to robisz, że gdy ja milczę to moje odbicie porusza ustami?
- Nie jesteśmy tu po to, żeby rozmawiać o moich możliwościach tylko o tobie.
- Jestem ciekawską osobą i chciałbym to wiedzieć.
- Dobrze miejmy to już za sobą. Zapętlam czas jak nagranie video i odtwarzam ruch twoich ust w tym momencie, gdy mówię. Poza tym mógłbym ci się tu ukazać jako zjawa, potwór lub piękna kobieta.
- Ta ostatnia opcja mi się najbardziej podoba.
- Pozostańmy przy twoim odbiciu. W końcu to sobie masz się przypatrywać.
- Narobiłeś mi chęci na rozmowę z piękną osobą. Zrób mi to choć przez dziesięć sekund.
- Qurd, mój czas jest ograniczony.
- Sprawdzam tylko twoje możliwości, czy jesteś w stanie w ogóle takie coś wykonać.
- PROSZĘ !!! - warknęło lustro.
- ... przecież, to jest...
- ...twoje pragnienie porozmawiania z piękną osobą. To jest takie samo pragnienie jak w książce "Solaris"
- Czy mógłbyś podstawić jej głos?
- Nie mam w swoich nagraniach jej głosu.
- No nie, w jej twarz wstawiłeś jeszcze moje gadające usta. Nie dość, że mówi twoim głosem, to jeszcze te usta. Zepsułeś całe wrażenie.
- Czas minął, Qurd. Wracamy do tematu.
- Jesteś bez serca.
- A widziałeś kiedyś lustro z sercem? Twój wzrost z daleka rzuca się w oczy. Niekiedy ma to ujemne strony, bo nie można schować się za czyimiś plecami, ale za to nie masz kompleksów, że jesteś kurduplem. Ręce, nogi i stopy masz długie i ciężko kupić na ciebie coś fajnego. Przeważnie, gdy coś kupujesz pytasz o największy (najdłuższy) rozmiar. Ubrania nosisz stonowane w kolorach biały, niebieski, beżowy,brązowy i czarny. Lubisz chodzić w białych t-shert'ach i w dżinsach. Jesteś osobą pracowitą, ale ostatnio zaniedbujesz swoje obowiązki. Zwalasz winę na to, że nie masz już dla kogo tego wszystkiego robić. A ja się pytam ciebie, co zawsze sobie powtarzałeś w takich sytuacjach?
- Robię to dla siebie, dla swojej satysfakcji.
- No i właśnie o to chodzi. Mawiałeś sobie jeszcze inne zdanie, "Niech się inni denerwują, po co ja mam się denerwować". Z tymi słowami wyjdź na świat jak pisklę z jajka, z nowymi pomysłami, i z nowymi zadaniami, idź i ciesz się życiem. Wykorzystuj wszystko co się tylko da, żeby spełniać swoje zamierzone cele.
- Ok, tylko powiedz mi jak mam zacząć, jak przezwyciężyć ten stan.
- Zacznij robić to co cię nakręca. Pierwszy krok już zrobiłeś, kupiłeś komputer, teraz tylko usiądź przy nim i rozwal armię wroga. Rozładuj emocje i zaraz staniesz się innym człowiekiem.
- Czy jak zadam ci pytanie to mi odpowiesz?
- Zależy jakie to pytanie.
- Zwierciadełko, powiedz mi przecie, kto jest najpiękniejszy na świecie?
- Chyba nie oczekujesz ode mnie odpowiedzi, że to Ty. Każdy pyta o jakieś swoje inne pragnienia. Dawno już nie słyszałem tego głupiego pytania. A ty coraz bardziej mnie denerwujesz, więc lepiej będzie jak już zamilknę. Żegnaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz